Dziś zaprezentuje Wam przepis na danie, które lubiłam odkąd pamiętam i było to jedno z pierwszych dan, które nauczyłam się robić samodzielnie. Banany w cieście sa banalnie proste w przygotowaniu,
wystarczy przygotować ciasto prawie identycznie jak na naleśniki i później zamoczyć pokrojone banany w tym cieście i usmażyć.
Składniki,
których będziemy potrzebować to:
- Szklanka maki pszennej,
- 1/2 szklanki mleka,
- 1/2 szklanki wody,
- 1 jajko,
- 2 banany,
- 1 łyżeczka cynamonu,
- 1 łyżeczka fruktozy,
- 2 łyżki miodu,
- ok 40g orzechów nerkowca.
Inne dodatki wedle uznania, ja skropiłam banany również sokiem z cytryny i posypałam cukrem pudrem.
Zaczynamy od przygotowania ciasta; w
naczyniu mieszamy mleko, make, wodę,
jajko, cynamon i fruktozę.
Wszystko mieszamy mikserem na najwyższych obrotach przez ok 5 minut. Jest to
bardzo ważne by dokładnie wymieszać masę,
ponieważ niewymieszana maka pozniej pozostawia grudki na bananach, a nikt
z nas chyba nie przepada za jedzeniem surowej maki.
Banany kroimy na w miarę niewielkie kawałki.
Wrzucamy je do ciasta, mieszamy i pozostawiamy na parę minut tak by ciasto dokładnie oblepiło owoce. Zanim jednak to zrobimy upewnijmy się, ze ciasto jest wystarczajaco geste, jeśli nie - dodajmy maki i znów wymieszajmy.
Na
patelni rozgrzewamy łyżkę masła i parę kropel oleju. Wrzucamy po kolei banany i
rumienimy w miarę możliwości równomiernie z obu stron.
Nerkowce rozbijamy w moździerzu.
Banany wykładamy na talerz, polewamy miodem i posypujemy orzechami.
No i gotowe!
Przepiękne to pierwsze zdjęcie! Oj zjadłabym takie banany...
OdpowiedzUsuńprzepysznie ! nie dość, że smakowite bananowe placuszki to jeszcze z moimi ulubionymi nerkowcami *-*
OdpowiedzUsuń