W takie dni jak wczorajszy, czyli kiedy jestem sama w domu nie chce mi się gotować specjalnie dla siebie wielkiego obiadu i godzinami stać przy garach dlatego wtedy robię sobie fast foody. Moja wczorajsza propozycja to zupa - krem ze szparagów, którą przygotowałam na zasmażce z cebulki, boczku i zielonej papryki. Gotowanie zajęło mi pół godziny, a zupa jest ekstremalnie sycąca. Ale od początku...
Składniki:
- 1 puszka fasolki szparagowej
- pól dużej cebuli,
- pół dużej, zielonej papryki,
- 100g boczku,
- czubata łyżka koncentratu pomidorowego,
- pół litra bulionu / przegotowanej wody,
- 3 ząbki czosnku,
- pare dużych łyżek śmietany,
- przyprawy,
- oliwa z oliwek,
- opcjonalnie: 50g białek kapusty.
Zaczynamy od podsmażenia cebulki i czosnku na oliwie.
Gdy cebulka się nieco zeszkli dodajemy pokrojony w drobną kostkę boczek oraz łyżkę koncentratu pomidorowego.
Podsmażamy boczek pamiętając by go często mieszać i jeśli potrzeba dodać więcej oliwy, to danie o czym niestety sama się przekonałam bardzo łatwo przypalić.
Dodajemy paprykę.
Jeśli macie ochotę to dodajcie również białą kapustę, nada zupie nieco kwaskowatości (ma tyle witaminy C co cytryna) oraz jest bardzo dobra na skórę, włosy i paznokcie.
Dodajemy szparagi razem z zalewą, przyprawiamy i po kolejnej chwili podsmażania razem wszystkich składników naszą zasmażkę zalewamy bulionem / wodą.
Wywar powinien pogotować się tak ok. 5 minut aż wszystkie składniki zmiękną po czym śmiało możemy go zmiksować aż uzyskamy gładką konsystencję.
Zupkę zabielamy niewielką ilością śmietany i... rozkoszujemy się naszym fast-foodem :-) Smacznego!
Powiem Ci, że od początku byłam przekonana że zupa ta jest ze szparagów (zielonych lub białych!), a to.. fasolka szparagowa :D
OdpowiedzUsuńjuż miałam pytać gdzie znalazłaś o tej porze szparagi ;]]